aaa4
Dołączył: 17 Kwi 2018
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany: Czw 15:40, 10 Maj 2018 Temat postu: asas |
|
|
-Od czasow szkolnych, wiem. Ale kto placi za reszte? - Uniosla narecze czegos, co na pierwszy rzut oka przypominalo zniszczone szmaty, lecz przy blizszym spojrzeniu okazalo sie satyna i aksamitem. - To drogie stroje, tak jak whisky w tamtej karafce na oknie, jesli faktycznie nalano ja z butelki, ktora wypatrzylam [link widoczny dla zalogowanych]
pod krzeslem. Ksiazki sa dobrze wydane i przeczytane, nie sluza na pokaz, lecz do lektury. Meble to solidna robota.
-Alaryk ma dochody z dobr po ojcu. Jak sie wydaje, reszta w wiekszosci pochodzi... z darow - odparl Cillian.
-Dary milosne... - To mialo sens. W pokoju czuc bylo reke kobiety. - Kobieta o wyrafinowanym guscie, tak?
Edward wydal wargi.
-Tak, kobieta. O jej guscie mozna by pewnie dyskutowac.
Z przyleglego pokoju dobiegl szelest materialu i chrapliwy jek. Edward i Cillian odwrocili sie, ale Mina stanela na ich drodze do drzwi.
-Mozecie isc.
-Powinnismy cie przedstawic - zaoponowal Cillian.
-Chyba nie. - Mina zlagodzila slowa usmiechem. W koncu to krol, nie ma sensu traktowac go nieuprzejmie.
-Ale on nie jest soba - [link widoczny dla zalogowanych]
zaprotestowal Edward.
-A ja mysle, ze jest bardziej soba niz kiedykolwiek
wczesniej, inaczej by mnie nie potrzebowal. -
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez aaa4 dnia Czw 15:40, 10 Maj 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|